Koniec kłopotów z zalegającą na terenach zielonych skoszoną trawą.
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Piekarach Śląskich musiał odstąpić od umowy na koszenie trawników , bo ta zwyczajnie nie potrafiła się wywiązać z obowiązków. Nowa firma oznacza koniec kłopotów – trawa będzie regularnie koszona i usuwana.
Wydawało by się, że tak prostego zlecenia jak skoszenie, zagrabienie i wywiezienie w workach skoszonej trawy nie może się nie udać. Nic bardziej błędnego. Firma, która wygrała przetarg na prace rozpisany przez ZGM w Piekarach z takimi zadaniami po prostu sobie nie radziła. I dlatego została zmieniona na inną.
Przepraszamy mieszkańców za te niedogodności, firma zaoferowała rzeczywiście najtańszą usługę w przetargu, cóż jednak z tego, kiedy okazało się, że sobie kompletnie nie radzi – mówi na wstępie dyrektor ZGM Wioletta Bielawska. – Mieli jeszcze na tyle sił, żeby trawę skosić, ale już jej w całości nie pozbierali. Trawa zalegała na trawnikach i schła. Po chwili mieliśmy siano. Wydaje się, że ta firma miała po prostu zbyt mało ludzi, żeby wywiązać się ze zlecenia – dodaje dyrektor ZGM.
Sytuacja z trawą oczywiście zaniepokoiła mieszkańców, którzy zaczęli alarmować ZGM, że prace są przeprowadzane źle. Kiedy po raz kolejny nie udało się dotrzymać wymaganych w przetargu terminów decyzja mogła być tylko jedna. – Nie mogliśmy tego dłużej tolerować i dlatego umowa z firmą została rozwiązana. Rozpisaliśmy nowe postępowanie i w tej chwili jest wszystko w porządku. Dowodem na to jest brak skarg, czy sygnałów od mieszkańców miasta – mówi dyrektor Wioletta Bielawska.
Nowa firma, która teraz zajmuje się terenami zielonymi administrowanymi przez ZGM jest z Piekar Śląskich.